Czolgaj Sie
is a poem written by the young, prominent, Polish poet Marcin
Swietlicki. Artist, composer and musician, Cezary Ostrowski,
has created a graphic illustratiion of the poem, as well as
music to accompany a reading by Swietlicki.
Upon first seeing and hearing
Czolgaj Sie, I assumed that it was a commentary on involuntary
sex trade. The verbal and visual clues all pointed strongly
in that direction. We have come to regard gender equality
is the expected state of affairs; and submission and humiliation
to be something forced upon an unwilling sex worker, or the
victim of vicious marital abuse. Something external to ourselves.
"I guess the sex trade
is not the issue here", countered Ostrowski. "It's
rather the man/woman (dominant/submissive) archetypic relation.
Now, however, the cultural norms [in Central/Eastern Europe]
are weakening, rather than going in the opposite direction.
In gender relations, there has been a masculinization of women,
and the adoption of a partnership model. It is part of a much
bigger shift in our culture and society. The state has grown
weaker, the church has suffered a loss of power, even while
Polish publisher Jerzy Urban was recently fined for insulting
Pope John Paul II. But even there, there was no time of imprisonment;
and the fine was really quite small. So the domination of
the female depicted in the poem is something we are moving
away from, although the patterns of thought are still deeply
engrained.
"The building in the
second panel is similar to an actual place in Poznan called
The Old Brewery. For many it's a symbol of aggressive, inadequate
capitalism. Again, a master/slave relationship. And around
the building are gathered the so-called "average"
(anonymous) people (customers). They are interested only in
consuming every heavily promoted 'shit.' And so the submission
continues, but in a new form."
I noted in the fifth panel, that there
appeared to be Latin and Orthodox Crosses, and the Hammer
and Sickle of the Soviet era. "Beyond the obvious, answer,"
I asked, "What do they represent? Something that is now
dead?" Ambiguously, Ostrowki replied: "No matter
the system or religion - DEATH IS EQUAL." I wondered
also who the sniper was. Someone who intended to keep the
woman in her place, on the floor - the floor which was her
"home"? Was the sniper her pimp? Her husband? Or
was it someone outside of her existence, who was repelled
by her existence, and sought to destroy her? Or society as
a whole, perhaps?
"I think we are all curious who
the sniper is," replied Ostrowski. "The most important
issue lies in understanding the sniper's existence."
- W. Logan Fry,
Curator
|
|
Czolgaj
sie, to wiersz napisany przez jednego z czolowych
przedstawicieli mlodej polskiej poezji - Marcina Swietlickiego.
Artysta, kompozytor i muzyk, Cezary ostrowski zilustrowal ten
tekst graficznie. Stworzyl tez muzyke do niego, a Swietlicki
tekst wykonal.
Przy pierwszym sluchaniu Czolgaj
sie zalozylem, ze jest to komentarz do handlu zywym towarem.
Byly ku temu mocne wskazowki werbalne igraficzne. Obecnie
uwazamy rownosc plci za stan oczywisty, a ponizenie i poddanstwo
za zlo narzucone. Tak tez jest w przypadku przemocy malzenskiej.
Jest to cos czego istnienie jedynie przeczuwamy na zewnatrz.
"Moim zdaniem handel zywym towarem
nie jest tu zasadniczym problemem" - zaprzecza Ostrowski
- "To raczej kwesta archetypicznej relacji mezczyzna/kobieta
(silny/slaby). Teraz jednakze normy kulturowe (w Europie srodkowo-wschodniej)
zdaja sie slabnac, a nie wzmacniac. Nastepuje maskulinizacja
kobiet oraz adaptacja modelu partnerskiego. Chyba nawet silniejsza
tutaj niz gdzie indziej. Panstwo slabnie, kosciol traci wiernych,
mimo iz ostatnio skazano wydawce prasowego Jerzego Urbana
za obraze Papieza Jana Pawla II. Nie dostal jednak wyroku
wiezienia, a tylko zasadzono relatywnie mala grzywne. A zatem
meska dominacja ukazana w tekscie jest tym od czego sie oddalamy.
Pozostaja jednakze stare schematy myslowe.
Budynak na drugiej ilustracji jest
nieco podobny do rzeczywisteg miejsca w Poznaniu o nazwie
Stary Browar. Dla wielu jest to symbol agresywnego, spaczonego
kapitaizmu. I tu znowu mamy do czynienia z relacja silny/slaby.
Wokol budynku gromadza sie tak zwani "przecietni"
(anonimowi) ludzie (klienci). Sa zainteresowani wylacznie
konsumpcja kazdego odpowiednio wypromowanego "szitu".
A zatem tu tkwi prawdziwe zniewolenie, ubrane w nowa forme.
Zauwazylem, ze na piatej ilustracji
znajduje sie kilka krzyzy lacinskich i ortodoksyjnych oraz
znak sierpa i mlota z epoki sowieckiej. Zapytalem, czy poza
oczywistym wytlumaczeniem istnieje inne. Co one reprezentuja?
Czy cos co umarlo? Ostrowski jak zwykle dwuznacznie odparl
- "Bez wzgledu na system czy religie - SMIERC JEDNOCZY".
Zapytalem tez kim jest strzelec wyborowy. Czy ma on utzrymac
kobiete w szachu, na podlodze ktora jest jej "domem"?
Czy snajper to alfons? Maz? Czy to osoba z zewnatrz, powolana
do istnienia stanem rzeczy, majaca zniszczyc kobiete? A moze
to spoleczenstwo?
"wszyscy pewnie zastanawiamy sie
kim jest strzelec wyborowy" - odpowiada Ostrowski - "Ale
najbardziej istotne jest zdanie sobie sprawy z samego faktu
jego istnienia."
- W. Logan Fry, Kustosz
|